a później- uciekanie od osób, którym daje się kawałki życia, a one nie wiedzą, co z nimi zrobić, zostawiają je w parkach, na ławkach, gdzie znajdują je obcy ludzie.
P.D. pisał imiona i nazwy na wewnętrznej stronie dłoni, żeby nie zapomnieć. Łapał sny do słoików, tworzył kolekcje. Chował czas, układał dobre i złe chwile w szafie, jak skarpetki w pary- twarze i imiona, równo poskładane w szufladach.
K, powiedz mi, jak zniknąć całkowicie.